W szkole podstawowej nauczycielka od polskiego często powtarzała, że przed „i” nie stawiamy przecinka. Wbiłam to sobie do głowy i… popełniałam błędy interpunkcyjne (Ty też?). Jak się okazuje, w tej zasadzie jest tylko część prawdy. Właśnie o tej części piszę poniżej.
Zasada z podstawówki jest prawdziwa w dwóch sytuacjach:
1. Spójnik „i” łączy zdania, które wzajemnie się uzupełniają i równie dobrze mogłyby być oddzielnymi zdaniami*, np.
2. Spójnik „i” łączy 2 wymieniane elementy (określenia) , np.
W następnym artykule opiszę, kiedy przecinek przed „i” należy koniecznie postawić. Co ciekawe, takich sytuacji jest więcej niż przedstawionych powyżej.
* Takie zdanie to zdanie współrzędnie złożone łączne.
Ja już wiem, kiedy stawia się przecinek przed „i”, ale poczekam na Twoje potwierdzenie ;-) Dziękuję, że wyjaśniasz, jakiego typu zdania prezentujesz, bo te tajemnicze nazwy już dawno wyleciały mi z głowy. Pozdrawiam!
Aaaa, pośpieszyłam się! Dopiero zauważyłam, że już wyjaśniłaś ;-)